Ten patchwork zaczęłam już jakiś czas temu i wstawiłam zdjęcia na poprzednim blogu ale wstawiam je i tu bo właśnie go skończyłam i trochę odświeżam temat mojego wielkiego patchworku który po raz pierwszy uszyłam taki duży bo jakieś 230 cm na 260 cm.Pomysł wzięłam ze strony Bonnie
Zaczęłam od ciecia pasków no bo tak to się zaczyna z patchworkami :-D
Złożyłam razem paski i pocięłam paski 5 cm
I podszywałam razem jak na razie wyszły t.z.w 4 łaty
Pocięłam następne paski, te jasne zielone cieńsze maja 5 cm szerokości, zielone ciemne 5cm i te szersze 12 cm .
Rozprasowałam szwy aby było mi lepiej przeciąć części .
Dalsza czynność to przyszycie tych dwu kolorowych pasków do bloku.
Pocięte paski o szerokości 12 cm.
pocięłam na mniejsze czyli długość 12 cm. i szerokość 5 cm.
następnie pocięłam jasny materiał w paski o szer. 5 cm.
aby pociąć na kwadraty 5 cm. i tak przygotowane paski i kwadraty
pozszywałam razem
aby po zszyciu dwóch pasków razem ładnie mi się zeszło, zaprasowałam w dwie strony
i oto rezultat
oto wszystkie części do zszycia bloku
tak będzie wyglądał blok
Zszywanie kwadratu, robię w ten sposób ze najpierw zszywam tu gdzie jest linia czerwona a potem tu gdzie jest linia niebieska.
Czyli złożyłam w ten sposób części bloku i zszyłam
Następnie ta sama czynność z następnymi częściami kwadratu.
Zszyte części tu gdzie narysowałam czerwona linie.
Nie przecinałam nitek .
Następnie zszywałam te części gdzie narysowałam linie niebieska.
Szew w zbliżeniu
I jeszcze ostatni szew
Pierwsza przymiarka z kilkoma kwadratami
Tu już łączyłam paski i kwadraty razem tym samym system, co kwadrat, czyli najpierw wszystko wzdłuż a potem wszerz.
Oczywiście mój pomocnik, musiał się znaleźć na zdjęciu:-D
Pozszywane wszystkie kwadraty, fajnie no nie ;-)
Dopasowywanie listwy do całości
Wierzch patchworku prawie gotowy, sporo pracy zajmuje zszycie tylu kawałeczków, zostało mi jeszcze doszycie listwy, no a potem kanapkowanie i pikowanie i potem
cięłam, cięłam i cięłam paski, na cały patchwork, i z tego, co mi zostało uszyłam dwie poduszki, które później przepikuje na razie tylko wierzchy.
cięłam, cięłam i cięłam paski, na cały patchwork, i z tego, co mi zostało uszyłam dwie poduszki, które później przepikuje na razie tylko wierzchy.
Oto skończone poduszki do zielonego patchworku ,
i tak wyglądała jedna z poduch na moim tamburku do pikowania
Robienie kanapki nie było łatwe cały pokój mi on zajął jak widać na zdjęciu
Tak wyglądało pikowanie całości .
i już koniec moich zmagań z zielonym patchworkiem bo oto proszę bardzo skończony patchwork
Podziwiam pracę.Wykonanie cudne!
OdpowiedzUsuńhttp://brbaratoja.blog.onet.pl/
Dziękuje bardzo barbaratoja :-)))
OdpowiedzUsuńFantastyczna narzuta i baaardzo pracochłonna :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam, podziwiam, podziwiam...
Liznęłam szycie patchworku metodą PP, ale to zupełnie coś innego, no i nie umiem pikować!!! :(
Pozdrawiam serdecznie.
oj tak pracochłonna to fakt, dzięki Bean :-)
OdpowiedzUsuńCoś niesamowitego!!!! Bardzo bardzo podziwiam zdolności do szycia!!!
OdpowiedzUsuńJaka pracochłonna, przejrzenie całego tematu zajęło mi pół godziny, Beacie może trochę więcej umieszczenie go tutaj :))))))
OdpowiedzUsuńA tak poważnie to wczoraj już tu zajrzałam, ale czasu miałam za mało na przyjrzenie się. Dziś przyszłam z nadzieją, że mniej mi się będzie podobał i nic z tego...... podoba się jeszcze bardziej, jutro już tu nie zajrzę, bo umrę z zazdrości ;)
tak tak duuuuuuuuuuuzo dłużej Krzysiu :-); yenulka i Krzysiu dziękuje Wam serdecznie i ściskam :-))))
OdpowiedzUsuńWidziałam to na własne oczy i powiem, że robi wrażenie. Wspaniały jest ten patchwork! Beata! Gratuluję cierpliwości :)))
OdpowiedzUsuńCUDO!!!
OdpowiedzUsuńZapraszam po odbiór wyróżnienia
http://jaewka.blogspot.com/2009/11/wyroznienia-konkursik-z-okazji-dnia.html
coś niesamowitego , podziwiam ! gratuluję cierpliwości!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Bajka
Jolciu i Bajka dzięki Wam za takie wspaniale slowa :-)))
OdpowiedzUsuńWow, jestem pełna podziwu... Kolory, wzór i to pikowanie jest niesamowite i super zgrane ze sobą!!!:)
OdpowiedzUsuńMam pytanie co do pikowania... Robione są za pomocą szblonów?
Pozdrawiam
tak Jadzik ,boki za pomocą szablonu który kupiłam a kola sama zrobiłam rożnej wielkości z kartonu i dziękuje ślicznie :-))))))
OdpowiedzUsuńbardzo konstruktywna lekcja patchworku . ten zielony jest boski . przyznam szczerze ze na taką
OdpowiedzUsuńrobote jestem ciut za leniwa. ale wezme się za siebie i efekty wkrótce zobaczysz
Dzięki za wizytę aga i czekam na twoje efekty :-D
OdpowiedzUsuńPiękna narzuta, bardzo pracochłonna. I te poduszeczki ręcznie pikowane - śliczne :)Podziwiam precyzję :)
OdpowiedzUsuńoj tak było przy niej sporo pracy , ale warto było bo podobał się bardzo obdarzonej :-D
OdpowiedzUsuńFantastyczne !!! wykonanie, kolory, no po prostu wszystko :o
OdpowiedzUsuńDzieki martala :-))
OdpowiedzUsuńTo jest coś niesamowitego... dzieło sztuki! Cudowne, gratuluję. A ja się cieszę z tego, że pozszywałam kwadraty na kapę na łóżko... :)
OdpowiedzUsuńPtasia pięknie dziękuje :) ,nie widziałam twojego posta, wydaje mi się ze zmieniałam komputer .
UsuńŚwietna narzuta Beatko ! I świetne pikowanie !
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo Mania :)
OdpowiedzUsuń