Na początek witam moich nowych obserwatorów jak i tych już dobrze zasiedziałych , miło mi że tu zaglądacie chociaż dawno nie pisałam.Powodem tym jest że ja po prostu nic prawie nie szyje a dlaczego no bo skręciłam nogę zjeżdżając ze stoku o takie buty.
Jak napisałam prawie bo jak tak sobie siedzę i czekam jak to moje kolano się w końcu wygoi to pikuje patchwork,
jeszcze go nie skończyłam ale już coś widać , dołączam tym samym kilka
zdjęć.
Powiększyłam sobie każde zdjęcie po kolei, by się przyjrzeć ;) Beata! Super! Klasyka szycia i patchworku! Ja tam wiem... pikowanie ręczne jest jak własny podpis! Czekam na ciąg dalszy.
OdpowiedzUsuńNo a kolano...? długo tak jeszcze? Ja wróciłam bez kontuzji :) Zdrowiej Beata, bo mamy misję do spełnienia! Hahaahaaa... :))) Ściskam :)
Beatko..piekna robota to pikowanie..aplikacje sliczne...podziwiam Cie za cierpliwosc , wiekszosc kolezanek pikuje maszynowo...zycze szybkiego powrotu do zdrowia Twojej nozki.)
OdpowiedzUsuńJolciu dzięki ,wracam do zdrowia powoli a misje spełnimy zobaczysz:-D
OdpowiedzUsuńAlicjo dzięki, ja tez pikuje maszynowo i bardzo lubię i większość moich prac tak szyje ale ten patchwork powiedziałam sobie ze wypikuje ręcznie bo ma taki styl ze tylko ręcznie wykończenie pasuje .
Patchwork przepiękny !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zdrowia życzę :)
Dziękuje ślicznie Elu :-)
OdpowiedzUsuńWygląda super, piękna robota, idealne pikowanie! Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńZłoty medal dla Ciebie za ręczne pikowanie :D Robota jak znalazł dla rekonwalescentki, nie musisz naciskać pedałka od maszyny, więc i kolano nie cierpi ;) Życzę szybkiego powrotu do formy.
OdpowiedzUsuńręczne pikowanie, rewelacja!!!!
OdpowiedzUsuńczy Ty to tak "na oko" robisz czy masz narysowane linie po których potem pikujesz?
gapa ze mnie - zapomniałam dopisać że życzę szybkiego powrotu do zdrowia!!:)
OdpowiedzUsuńEwuva dziękuje serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńYarnAndArt masz racja ale nie zawsze chce sie pikować jak boli ale ze coraz mniej to sobie pikuje , dzieki :-)
Yenulka dziękuje :-),na centralnym kwadracie i zielonej ramce narysowałam sobie linie , a resztę na oko pikowałam ,następne etapy to jeszcze mam narysowany wzór na innej ramce a aplikacje objadę na około bez rysowania .
Beata, dziękuję za wyjaśnienie:)
OdpowiedzUsuńCo do subskrypcji, to nie wiem czemu nie można :( szukałam w ustawieniach ale nie umiem znaleźć, ja nic nie zmieniałam, widocznie odgórnie coś pozmieniali :(
Pięknie pikujesz!, wszystko dokładnie pooglądałam.Kolano też się wygoi, czego serdecznie Ci życzę i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBeata, masz u mnie kolejny ogromny plus na i tak długiej liście tych plusów :) Uwielbiam wszystkie Twoje patchworki, ale najbardziej uwielbiam te z ręcznym aplikacjami i pikowaniami !!!
OdpowiedzUsuńWandziu, Krzysiu serdecznie Wam dziękuje :-)))
OdpowiedzUsuńLindos trabalhos! Um abraço.
OdpowiedzUsuńMerci Flavia e Cristiana :-))
OdpowiedzUsuńCzy Ty to wszystko pikujesz ręcznie? Niewiarygodne! :)
OdpowiedzUsuńtak to wszystko wypikowałam ręcznie , dzięki za wizytę :-)
OdpowiedzUsuń