Ostatnio zajmuje się sporo naszym domem który trzeba remontować więc na szycie nie ma za bardzo czasu ,ale pomiędzy tapetowaniem czy malowaniem zrobiło się trochę przerwy .Przyjaciółka poprosiła mnie o wypikowanie patchworku ,z przyjemnością to zrobiłam bo dawno nie pikowałam ręcznie .Patchworku nie szyłam ale zrobiłam kanapkę i go wypikowałam ,oto on .
Jestem pod ogromnym wrażeniem ogromu Twojej pracy, pikowanie ręczne to coś, o czym boję się nawet myśleć. Patchwork jest piękny i kolory i wzór.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.:)
Cela wielkie dzięki za odwiedziny i mile słowa :)
OdpowiedzUsuńpiękne
OdpowiedzUsuńogrom pracy
Jo Ho dziękuje bardzo :)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem! Beata, pięknie wyszło :)
OdpowiedzUsuńBeatko, patchwork jest niesamowity. Przykuwa uwagę kolorami, a pikowanie - ogrom pracy, który wieńczy dzieło
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Cała Beata! No, po prostu! :)))
OdpowiedzUsuńJolciu,Sylwio ,Aniu wielkie dzięki :D i buziaki wszystkim <3
OdpowiedzUsuńPiekne pikusie! Nawet nie pytam ile czasu zajely...
OdpowiedzUsuńJulka dzięki :) oj długo długo to trwało :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe pikowanie, musiało Tobie zająć sporo czasu :)
OdpowiedzUsuńprzysiadując przed telewizorem jaki miesiąc a moze więcej :D dzięki Karolina :)
OdpowiedzUsuń