Chce wspomnieć tutaj o bocianach, jest ich mnóstwo w Alazacji i Lotaryngii , od dziesiątek lat to ,symbol tych regionów ,kilka zdjęć zrobionych w miasteczku Munster i już tłumacze dlaczego niektóre bociany są zamknięte.Chodzi o to aby bociany nie odlatywały do cieplejszych krajów a zostały we Francji cały czas ,kilka z nich nie wszystkie bociany są zamykane na trzy lata ,aby straciły instyt podróży , po trzech latach są wypuszczane na wolność i mieszkańcy miasteczka oczywiście cały rok je dokarmiają .
i tu już na wolności i są wszędzie jak widać na zdjęciu, chyba nie ma domu w Muster gdzie by nie było bocianiego gniazda .
Kwiaty na domach w Alzacji to tak jak bociany są wszędzie
Ciekawe piwo no nie ;-) szczególnie nazwa etykieta .
Kilka ciekawostek,oto najmniejszy dom jaki widziałam 12m² i osoba która wybudowała go, ponoć wspinala sie po linie aby wejść do domu.
W Colmar żył pewien rzeźbiarz o nazwisku Frédéric Auguste Bartholdi jeśli nie znacie tego nazwiska to zajrzyjcie tutaj klik klik ,tak był to jeden z autorów Statuy Wolności ,oto rzeźba jego autorstwa która znajduje się obok wejścia do muzeum Frédéric Auguste Bartholdi .
Historyczne uliczki wypełnione są sklepikami dla turystów i oczywiście nie może zabraknąć bocianich maskotek .
cdn :-)
Beatko, z jakiego powodu ci alzacczycy (tak to się odmienia?) więzią bociany? Żeby w Afryce rodziło się mniej dzieci, czy co?
OdpowiedzUsuńI żeby boćki marzły u nich?
Koroneczko chyba się mówi Alzatczycy a co do bocianów to chyba widzieli ze coraz mniej wraca do Alzacji i nie wszystkie są zamykane w klatce sporo z nich jednak podróżuje,a co do zimy to nie wiem co robią ale jest specjalna organizacja która zajmuje się ptakami i są nie źle dokarmiane .
OdpowiedzUsuńNiech im będzie Alzatczycy. Za więzienie bocianów i tak mają u mnie bęcki. ;)
OdpowiedzUsuńDzięki za wyjaśnienia i czekam na kolejne relacje z dalekiego świata. Bo będą jeszcze, prawda? Oglądam i czytam z przyjemnością. :)