24 czerwca 2010

Motylki dla Jolci i miniaturki klimta

Jakiś czas temu nasza kołderkowa cioteczka miała swoja osiemnastkę ;-) wiec dostała od Nas zwariowanych cioteczek taki oto piękny prezent

Piękny prawda a szczęśliwa posiadaczka pisze o tym na swoim blogu ,moim wkładem w ten patchwork było zaledwie uszycie kilku motylków , nie zszywałam ani nie pikowałam ale kilka moich motylków lata na tym patchworku ,oto one .
Ostatnio nie mogłam szyć na maszynie  z powodu braku miejsca , a szyć patchworki ręcznie to nie moja specjalizacja jakbym to mogla powiedzieć .Zacznę pewnie szyć za jakieś dwa -trzy tygodnie , a na razie aby zająć ręce jakąś robótką  zaczęłam wyszywać, pomysł na hafty znalazłam na blogu Rhianny a oto mój prawie ukończony pierwszy obrazek miniaturki Klimta  ,moje hafty ułożą się w poziomie .