30 kwietnia 2011

Migawki z szycia patchworka

Kilka migawek jak to szyłam duży patchwork pod koniec zeszłego roku.
Wybrałam trzy kolory pasujące do siebie .
                                                         zszyłam 3 równe paski
zaprasowałam wszystko na jedna stronę aby później przy zszywaniu ładnie mi się schodziły szwy po połączeniu

wycięłam również pasek  takiej samej szerokości co razem zszyte trzy poprzednie paski
tak wyglądają razem dwa szerokie paski z których będzie kwadrat składający się z dwóch trójkątów
złożyłam razem dwa do siebie wierzchami
i zaczęłam wycinać  trójkąty przykładając linijkę



tylko uwaga jak zaczęłam tak wycinać  to okazało się ze kratka źle się schodziła po zszyciu dwóch trójkątów  jak była przecięta w ten sposób
zaczęłam wycinać oddzielnie trójkąty najpierw z pasa składającego się z trzech pasków a potem z materiału w kratkę.
do ciecia dosyć sporego trójkąta używałam dużą kwadratową  linijkę
i trzeba patrzeć aby z obu stron linijki, linie szycia znalazły się na tym samym poziomie w linii prostej z prawej strony
                                                                jak i lewej strony
                                                           tu pokazuje brzeg  z prawej
                                                                       i lewej strony
                                         no i tnę oczywiście jak wszystko jest równo jeden trójkąt

przewracam linijkę i wycinam następny trójkąt uważając oczywiście na to aby linie szycia pasków były na tych samym poziomie.


zszywając trójkąty uważałam na to aby szwy ładnie dopasowały się do siebie i pomogło mi właśnie to ze wcześniej zaprasowałam wszystko w jedna stronę . 


z takich trójkątów można na prawdę ułożyć sporo wzorów i jak zauważycie materiał w kratkę jest inaczej pocięty niż to zrobiłam wcześniej

 

mój patchwork wygląda tak

24 komentarze:

  1. Wyciągnęłaś na światło dzienne coś z "archiwum", dobrze Beata! Twoje szkółki szycia bardzo się przydają. Dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. oj tak Twoje szkółki są niezastąpione :) Dziękuję bardzo :) no i egoistycznie poproszę o więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytam, patrzę i ... uczę się ;) Dziękuję :))

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja doszłam do wniosku, że jednak ta dziedzina jest dla mnie całkowicie nieosiągalna.
    Zostaje mi więc tyko podziwiać takie osoby jak ty :).

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo przydatny tutorial , na pewno z niego skorzystam, bo wciąż przymierzam się do pierwszego patchworku. Oglądałam zdjęcia z wystawy w Enghien, bardzo mi się podobały, nie wiedziałam nawet , że są takie wystawy.
    Pozdrawiam serdecznie !

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię takie geometryczne patchworki i podziwiam osoby, które potrafią tak idealnie jak Ty wszystko dopasować!

    OdpowiedzUsuń
  7. Jolcia jakie archiwum ,jeszcze tego kursu nie pokazywałam, a ze zeszło się trochę to inna sprawa;-)
    Dziewczyny dzięki za wizytę :-)))
    Marapuama są wystawy i to sporo , nie wiem jak to się ma do Polski ale tu kolo mnie są co jakiś czas. Oczywiście w rożnych miejscach i są raz większe raz mniejsze zależy kto wystawia .

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj... Beata ;) Archiwum w sensie, że ten patchwork uszyłaś już tak... no trochę czasu temu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. no dobra niech Ci będzie Archiwum :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Beata, świetny kursik, dziękuję. Szyłam podobnym sposobem dwukolorową narzutę i nadziwić się nie mogłam, że z takiego prostego sposobu można taki fajny, końcowy wzór uzyskać...

    OdpowiedzUsuń
  11. Efekt naprawdę fajowy. Zwykłe 3 paski, co nie?! Wypróbuję, a jakże! I ja też proszę o więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny sposób, a jaki efekt! Niezwykle przydatny i prosto opisany kurs, dzięki:)

    OdpowiedzUsuń
  13. No proszę, niby proste a skomplikowane :) Bardzo dziękuję za kolejne fantastyczne rady :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Aniu tak 3 paski i można zrobić już taki wzór,fajnie ze może Wam się to kiedyś przydać :-)) dzięki za odwiedziny:-)

    OdpowiedzUsuń
  15. na pewno w niedalekiej przyszłości wykorzystam Twój kurs! cenne rady, podpowiedzi od osób które są bardziej doświadczone w patchworkach zawsze chłonę z największą przyjemnością!

    OdpowiedzUsuń
  16. super kurs, cieszę się,że go zamieściłaś, i kiedyś na pewno z niego skorzystam, cieszę się ze zdjęć z wystawy i zazdroszczę, że możesz je oglądać, dziękuję za wizyty i przemiłe komentarze - serdeczności

    OdpowiedzUsuń
  17. Tak to prosto wytłumaczysz, że nawet ja zrozumiem.Dziękuję i serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Hello. I don't read Polish but I like your quilts. I am Polish American, my grandmother was from Gdansk. I am coming to Poland next year with my husband to celebrate our 40th wedding anniversary and look for family history.

    OdpowiedzUsuń
  19. zawsze mi się zdawało, że uszycie patchworku to nic trudnego, a to wcale nie łatwa i jakże czasochłonna praca, a to co powstaje... pooglądałam troszkę na Twoim blogu, to nie są jakieś tam ręczne dłubanki, to prawdziwe dzieła sztuki, pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Kajjka, czasami faktycznie to jest jak ukladanie puzli ale sa i bardzo proste formy ktore mozna szybko uszyc jak kwadraty np. a te nasze ukladanki patchworkowe to juz kazda z osobna sobie wymysla i serdecznie dziekuje za wizyte i tak mile slowa :_))

    OdpowiedzUsuń
  21. Beatko,wszystkiego dobrego w Nowym Roku;stale wracam do Twoich pomysłów,choć sama już trochę poszyłam,co dowodzi,że baaardzo jest potrzebny Twój blog.

    OdpowiedzUsuń
  22. Beatko,wszystkiego dobrego w Nowym Roku;stale wracam do Twoich pomysłów,choć sama już trochę poszyłam,co dowodzi,że baaardzo jest potrzebny Twój blog.

    OdpowiedzUsuń
  23. Kocie dziękuje bardzo za życzenia i za tak miłe słowa :-))

    OdpowiedzUsuń