24 lipca 2010

Staruszka Singerka ,drugie odkrycie

Na prośbę koleżanki Koroneczki ,robię drugie bardziej szczegółowe odkrycie Singierki  






Koroneczko i co ,jakiś inny profil maszyny jeszcze chcesz ;-D ?

23 komentarze:

  1. najlepiej będzie jak ją zklonujesz i to kilkakrotnie :-)
    bo oprócz mnie i Koroneczki znajdzie sie jaszcze ktoś chetny do przywłaszczenia takiego cacka!

    OdpowiedzUsuń
  2. Aga chyba nie da się tego zrobić a szkoda ;-D

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow! Masz szczęście, że daleko mieszkasz, bo chyba bym Ci ją ukradła ciemną nocką. ;> No, skarb prawdziwy masz w domu! Dzięki serdeczne za zdjęcia! :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. nie ma za co Aniu , to przyjemność ja pokazywać i tylko teraz muszę znaleźć pasek do niej :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Beatko, szukaj, szukaj!
    Tymczasem uprzejmie donoszę, że ukradłam Ci jedno zdjęcie i pokazałam u siebie na blogu. Pokornie proszę o łagodny wymiar kary! ;)
    http://art-ceramika.blogspot.com/2010/07/ukradam.html

    OdpowiedzUsuń
  6. No, nie mogę się napatrzeć. :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Niezaprzeczalnie zasługuje na miano skarbu :o)

    OdpowiedzUsuń
  8. Skarb! Mam podobną więc nie ukradnę ... za to resztę chętnie bym przygarnęła ... :)

    http://picasaweb.google.com/MurDanek/MaszynaStaraAleJara#

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Aniu ale Cie wzięło ,ale się nie dziwie ze Ci się podoba ;-D,nad kara jeszcze pomyśle ;-)
    Middia,damurek dzięki :-)) a faktycznie damurek obie maszyny są podobne

    OdpowiedzUsuń
  10. Beata? A Twoja maszyna ma szpuleczkę na dolną nitkę czy czółenko?
    Szafeczka jest rewelacyjna!

    OdpowiedzUsuń
  11. o kurcze zabójczo piękna ta staruszka :) Super by było żeby się dało kiedyś na niej szyć :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jolciu nie wiem jak wygląda czółenko w takich maszynach ,ta ma zwykły bębenek i w niej szpuleczkę jak każda maszyna ,
    Madziu sadze ze będzie szyła, bo jak zaglądam do środka wszystko jest na swoim miejscu i uprzednia właścicielka dobrze nią się opiekowała :-D

    OdpowiedzUsuń
  13. Beata, zrobię sesję mojej maszynie. Czółenko pokażę w takim razie. To taki inny rodzaj szpuleczki na dolną nitkę. U mnie napisałam Ci odnośnie paska.
    Mnie się bardzo podoba ta Twoja szafka z szufladkami!

    OdpowiedzUsuń
  14. jest na co popatrzeć! piękna maszyna! staruszka w dobrych rękach!

    OdpowiedzUsuń
  15. Jolciu dzięki:-)
    Agni mam nadzieje ze ruszy i będzie jeszcze szyła :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Boszzzz ale cudo, te zlote przyozdobienia i wogole w jaki ona jest stanie OOOOOOo. Mielismy podobna ale mniej zdobna. Beata skarb nie maszyna. W naszej byla taka jakby lodeczka i w nia wkladalo sie metalowa niby szpulke z nawinieta nicia. Uwielbialam na niej szyc. Niestety gdzies przepadla bez wiesci.
    Dani

    OdpowiedzUsuń
  17. Dani i ja mam nadzieje ze na niej poszyje :-D

    OdpowiedzUsuń
  18. to masz cacuszko w domu!:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Cacuszko. A szafeczka.....
    Te zdobienia .....już takich nie robią.....

    Kiedyś moja babci miała Singera, siostra maszynę wywaliła, a dół maszyny przerobiła na stolik, więc teraz ma stolik z kołem i miejscem na stopy.....
    a pasek ....spróbuj namierzyć, może w Polsce, za chwilę będę leciała do Polski, więc....

    OdpowiedzUsuń
  20. no Beatko już prawie skończyłam po niedzieli wysyłam

    OdpowiedzUsuń
  21. Sylwio dzięki Ci wielkie znalazłam w Brukseli w sklepie Singera tylko muszę dojechać tam wiec wielkie dzięki , Aga ok dzięki za wiadomość :-))

    OdpowiedzUsuń
  22. Piękna ta maszyna ......też jestem posiadaczką takiej maszyny po mojej prababci:)
    Też moją przerobiłam na stolik.....mam do niej duzy sentyment:)
    Pozdrawiam wakacyjnie

    OdpowiedzUsuń
  23. Ulotne chwile ależ ja jej nie przerobiłam na stolik ja mam zamiar na niej szyć ,tylko pasek muszę jeszcze dokupić .Dzięki za odwiedziny :-D

    OdpowiedzUsuń