13 września 2010

Patchworkowa paczka

Jupi :-))))))))) 
Czekałam czekałam i w końcu nadszedł ten dzień w którym przyszła do mnie paczuszka i to jaka wspaniałą oto jej zawartość czyli moje nowe zabawki ;-) no bo jak można to nazwać hihi .Zakupiłam je u Sharlen Jorgenson ,i to jak szyje można zobaczyć na stronie gdzie całą dobę pokazują programy o szyciu patchworków kik klik Sharlen  .



  są to szablony które pomogą mi w szyciu patchworków ,wzór patchworków  widać na okładkach  ,ten wzór  chciałam już od dawna uszyć ,nazwa jego to Double Wedding Ring


ten  szablon jest dodatkiem do  Double Wedding Ring z którym można uszyć trochę inny wzór patchworka 

  
i trzeci szablon pod nazwa Wheel of Mystery 

8 komentarzy:

  1. Oj to się będzie działo! :-))

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazdroszczę z głębi serca szablonów .Też bym się cieszyła, szczególnie Wedding Ring mnie kusi strasznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. O! Beata! Ale poszalałaś! Marzenie! :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ata oj tak będzie się działo będzie :-D
    Maryna i mnie tez długo kusiło wiec żeby nie płacić zbyt dużo za przesyłkę za jeden szablon wzięłam od razu trzy :-)
    Jolcia masz racje hihi :-))))))

    OdpowiedzUsuń
  5. no no teraz tylko czekać z obgryzionymi paznokciami na efekty :)
    a co to te zielone małe kółeczka??

    OdpowiedzUsuń
  6. Madziu spoko ,uważaj tylko na palce :-D, co do zielonych kółek to można przykleić na szablonu i później jak kładziesz na materiale to szablon się nie ślizga, nie wiem jak to się mówi dokładnie po polsku ale znalazłam słowo przeciwpoślizgowy ,dziwne słowo ale takie jest ponoć w słowniku polskim.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czego to ludzie nie wymyślą....ale czy taki patchwork się liczy, kiedyś to trzeba było każdy kawałeczek wyciąć oddzielnie, zszywać ręcznie, pikować też, a teraz na wszystko jest sposób, byle tylko debetu na karcie nie było :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Krzysiu liczy się liczy :-D , wcześniej oczywiście ze babki wycinały po kawałeczku ale miały szablony z papieru mowie oczywiście o USA , widziałam w jednym programie jak babka pokazywała takie szablony z 1930 roku , ja tez będę wycinała po kawałku tylko moje szablony są z plastiku ,co do zszywania to masz racje , ale ręczne szycie jakoś mi nie pasuje , pikować mogę ale zszywać kawałki raczej nie :-/

    OdpowiedzUsuń